• Malta

          • Projekt "Nauka drogą do sukcesu", szkolenie na Malcie

          • ---
            piątek, 11.08.2017

            The End. Na ostatnich zajęciach pracowaliśmy bardzo gorliwie, przypominaliśmy sobie czas Past Perfect ,określaliśmy okoliczności stosowania czasu Past Perfect i Past Simple,śledziliśmy historię miłości Roba i Jenny i zapraszaliśmy gości na wystawny obiad.  Inni przypominali sobie phrasal verbs oraz podsumowywali umiejętności zdobyte na kursie w formie quizu. W kolejnej grupie studenci prezentowali siebie i swoje rodziny,mówili o swoich zainteresowaniach,miejscach zamieszkania,pracy. Złożyliśmy solenną obietnicę, że będziemy kontynuowali naukę języka angielskiego po powrocie do Nidzicy.

             

            ---
            czwartek, 10.08.2017

            Omawianie wrażeń z poprzedniego dnia po angielsku to chyba najlepszy sposób nauki tego języka. Każdy ma coś do powiedzenia i stara się jak może a prowadząca zajęcia koryguje błędy ,podpowiada słówka , uzupełnia informacje. Dzisiaj dyskutowaliśmy o specyficznych zachowaniach na Węgrzech, we Włoszech, Polsce i Szkocji. Panuje atmosfera swobody mówienia i chyba to sprawia ,że w coraz większym stopniu określamy nasze myśli i potrzeby w języku angielskim. Dzisiaj poznawaliśmy słownictwo związane z jedzeniem....oswajaliśmy się tu z wielokulturowością, dostaliśmy hasła dostępu do nauki języka angielskiego online.

            ---
            środa, 9.08.2017

            Angielski w zależności od grup - jedna ćwiczyła używanie słówka can i rozmawiała o historii Malty, inna akcent i intonację oraz słownictwo związane z korzystaniem z internetu, a także always,usually, often.... kolejna conditional,hobbies and interests. Udało nam się przeprowadzić bardzo interesującą dyskusję na temat zachowania uczniów i ich rodziców. Okazało się że nie ma różnic pomiędzy Polską, Szkocją, Węgrami i Włochami.

            ---
            wtorek, 8.08.2017

            Każda z grup zajmowała się dzisiaj innymi zagadnieniami. Niektórzy dyskutowali o kulturze Malty inni ćwiczyli akcent i intonację zdania, czas przyszły i tryby warunkowe. Te ostatnie dla szczególnie zainteresowanych. Prowadząca zajęcia przyniosła dobre materiały do samodzielnej nauki. Nauczyliśmy się rozmawiać po angielsku o rzeczach które nas interesują,np.cenach książek na Malcie,krzyżu maltańskim, zabytkach Walletty,nawet o obrazach Caravaggio.
            Uczymy się szybko i dużo ale po zajęciach musimy robić to sami czyli "odrabiać "pracę domową.

            ---
            poniedziałek, 7.08.2017

            Dzisiaj poniedziałek, rozpoczęły się normalne zajęcia, czyli spędzamy w szkole czas od godziny 9:00 do 14:30. Na początku drugiego tygodnia naszego pobytu były przetasowania w grupach i w tej chwili siedem osób uczestniczy w zajęciach na czterech różnych poziomach. Lekcje są interesujące dlatego że poznajemy język, nowe zwroty,wyrażenia i jednocześnie piosenki i kulturę krajów z których pochodzimy. My opowiadamy o Polsce ( like pearch, sweet bread , dumplings , nuns,monks) a słyszymy np.o Węgrach, Włochach, Niemcach....pracy mamy dużo, wieczorami trzeba odrabiać homework. Jesteśmy na różnych poziomach dlatego pomagamy sobie nawzajem , ale nagrodą za wysiłek jest w miarę swobodna komunikacja w różnych sytuacjach typu: muzeum,sklep itd. Zostało jeszcze 4 dni intensywnej pracy. Na pewno ich nie zmarnujemy.

            ---
            niedziela, 6.08.2017

            Weekend był praktycznym sprawdzianem nabytych umiejętności porozumiewania się po angielsku. Podczas wycieczki na Gozo przewodnik mówił typową angielszczyzną i ....wiedzieliśmy o co chodzi.Powoli mija skrępowanie, kiedy trzeba mówić w obcym języku. Na targowisku,w autobusie,w kawiarni dogadujemy się. Nawet dojazd na drugi koniec wyspy - it's no problem. Koniec języka za przewodnika ale....po angielsku.

            ---
            sobota, 5.08.2017

            Zajęcia piątkowe wieczorne pozostaną naszą tajemnicą a teraz jest sobota,godzina 23:35, życie nocne wre pod naszymi oknami,tłumy młodzieży chodzą od klubu do klubu. Saint Julien to raj dla wszystkich spragnionych rozrywek (różnych),ale przyznać trzeba,że na ulicy wszyscy zachowują się bardzo kulturalnie choć głośno. Spędzamy czas tak intensywnie,że dopiero teraz mamy chwilę na refleksje. Rano zwiedzaliśmy Gozo-malutką wyspę obok Malty. Duże wrażenie zrobiły na nas zadbane wioski, Cytadela z bizantyjskimi oknami i barokowymi balkonami. Najbardziej podobała nam się Błękitna Grota,niesamowita niebiesko -granatowa woda z licznymi refleksami od której w czarowny sposób odbijały słoneczne promienie. Po takich wodach pływał mityczny Odyseusz. Afrykańskie klimaty dają o sobie znać nie tylko rodzajem budynków ale i temperaturą w granicach 40°C. Każdy Polak poczuje się wręcz wzruszony kiedy zobaczy na tej malutkiej wyspie pomnik Jana Pawła II. Wąskie uliczki, piękne domy, wspaniałe kościoły przenoszą nas w czasie. Gozo sprawia wrażenie że zatrzymało się w wieku XIX a Paceville ,gdzie mieszkamy, to już na pewno wiek 21. Przenosimy się więc w czasie i przestrzeni.

            ---
            czwartek, 3.08.2017

            Jesteśmy bardzo zajęci i naprawdę nie nudzimy się. Do południa uczestniczymy w zajęciach nauki angielskiego a od 15tej zwiedzamy Maltę i już wiemy że nie uda nam się zobaczyć wszystkiego co byśmy chcieli. Zajęcia są nie tylko interesujące ale także bardzo przyjemne i rzeczywiście na Malcie uczą tego języka poprzez zabawę.  Wczoraj zapomnieliśmy napisać o kotach których tu pełno i wyglądają inaczej niż nasze mruczki. 
            W następnych dniach będziemy mogli opisać ciekawe miejsca które planujemy odwiedzić.
            ---

            środa, 2.08.2017

            Malta odkrywa swoje uroki, chociaż najpiękniejsze jest morze, szczególnie przy temperaturze 34°C. Jednak trzeba bardzo się postarać, aby znaleźć kawałek plaży, bo skaliste wybrzeża utrudniają dojście do wody. Organizujemy własne wycieczki - dzisiaj do Sliemy (łączy się z St. Julien w którym mieszkamy). Prowadzi do niej przepiękna promenada, wokół której znajdują się domy maltańskich bogaczy. Ci ostatni wybudowali kościół w stylu normańskim w drugiej połowie 19tego wieku. Zwiedziliśmy go z przyjemnością. Mieszkańcy Malty budzą szacunek, są niezmiernie przywiązani do religii katolickiej od czasu gdy w 60 roku naszej ery znalazł się tu Święty Paweł i nawrócił część pogan. Maltańczycy znają język angielski ale między sobą mówią po maltańsku- szanują swoją tożsamość narodową i są bardzo uprzejmi dla turystów ale w kościele napisy umieszczono w języku miejscowym. Niestety maltańczycy nie są nadmiernie wrażliwi na czystość ulic i chodników.

            ---

            wtorek, 1.08.2017 

            Uczymy się angielskiego i mamy nadzieję że odniesiemy sukces. Rola uczniów całkiem nam się podoba, najlepsza jest najmłodsza z nas i zawsze w razie potrzeby służy pomocą.
                Poznajemy coraz lepiej Maltę i trzeba przyznać że im więcej widzimy tym większe robi na nas wrażenie.Dziś mieliśmy okazję poznać historię tej wyspy, która wiele razy traciła niepodległość ,atakowana przez Arabów, potęgę turecką, wojska Napoleona i imperium brytyjskie. Druga wojna światowa zapisała się na Malcie czarnymi zgłoskami nieomalże tak samo jak u nas. Malta jest krajem katolickim i w tym też przypomina Polskę. Katolicyzm maltański przejawia się w dużej liczbie kościołów (400 ) , w tym w 7miotysięcznej Walletcie jest ich 32. Jeden z nich - konkatedra Świetego Jana olśniewająco piękna i bogata może konkurować z najbardziej znanymi kościołami Rzymu. Walletta zachwyciła nas swoją urodą i specyficznym klimatem, zamierzamy tam wracać tak często jak to będzie możliwe w czasie pobytu na Malcie. Nie można było spokojnie spacerować z powodu niezwykle pięknych obrazów przesuwających się przed naszymi oczyma ,ponieważ należało je utrwalić przy pomocy aparatów fotograficznych. Na ulicach pełno ludzi uśmiechniętych ,zadowolonych ,mówiących różnymi językami ale najbardziej zaskakujący był koncert który słyszało całe miasto. Wszędzie słychać dużo muzyki i zobaczyć można mnóstwo przepięknych kwiatów.  Na pewno jest to miasto do którego chciałoby się przyjechać jeszcze nie raz.

            ---

            poniedziałek, 31.07.2017

            Już drugi dzień jesteśmy na Malcie pełnej kontrastów. Obok pięknych widoków natury (morze,oryginalne światło) można zobaczyć wyjątkowo paskudne wielkie domiska i chore palmy. Ludzi pełno, młodych, starszych i zupełnie starych ale łączy ich chęć poznania języka angielskiego. W odróżnieniu od naszych ulic tu wszyscy się uśmiechają, miło odpowiadają na pytania nawet te zadawane nieudolną angielszczyzną. Jeszcze niewiele zobaczyliśmy ale po pierwszych zajęciach z języka angielskiego wszyscy jesteśmy zadowoleni. Wygląda na to,że po powrocie będziemy w stanie prowadzić konwersacje w języku angielskim.

            ---

            30 lipca 2017 grupa nauczycieli z ZSO w Nidzicy wyruszyła do miejscowości St. Julian's na Malcie na dwutygodniowy kurs języka angielskiego organizowany przez szkołę ETI Malta ETI Malta -Language Training and Teacher Development
            W szkoleniu udział biorą Pan Bogdan Malinowski​, Pan Artur Suwiński, Pani Anna Suwińska, Pani Anna Dulska, Pani @Anna Łodziewska - Anna Łodziewska-Ojdana​, Pani Danuta Jakubowska, oraz Pani Nina Ziółkowska​

            Już od stycznia nasi nauczyciele uczyli się języka angielskiego w naszej szkole, teraz będą mieli okazję trenować angielski ucząc się w grupach międzynarodowych. Dwutygodniowe szkolenie "Fluency and English Language Development for Teachers" na Malcie jest trzecim etapem projektu "Nauka drogą do sukcesu" napisanego przez nauczycieli z ZSO i dofinansowanego przez POWER SE ( Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój  /  http\://power.frse.org.pl ).

             

            galeria na FB ZSO